Nie ubywa pytań wokół śmierci wschodzącej gwiazdy Instagrama. 20-letnia Australijka została znaleziona nieprzytomna zaplątana w liny z tyłu superjachtu, na którym pracowała. Bezpośrednią przyczyną zgonu miało być uduszenie liną. Jednak grecki koroner nie jest przekonany, czy było to samobójstwo, jak sugerowała wcześniej policja.
Mój werdykt to śmierć przez powieszenie, ale były oznaki, że być może próbowała to powstrzymać - powiedział "Guardianowi" Elias Boyiokas. Jednocześnie zaznacza: - Nie było śladów walki.
Grecki koroner dodaje, że zastanawia go, jak dziewczyna zdołała się powiesić. Zdaniem policji była pijana i być może odurzona narkotykami. Niewykluczone, że ktoś podał dziewczynie jakiś specyfik bez jej wiedzy. "W takim wypadku nie miałaby siły, by zabić się w ten sposób" - głośno zastanawia się Boyiokas. Ekspert czeka na wyniki badań toksykologicznych i histologicznych.
Szczegółowego dochodzenia od greckich władz żąda rodzina Australijki. Prawnik bliskich McNamary podkreślił, że domagają się oni nie tylko wyjaśnienia okoliczności śmierci młodej podróżniczki. Chcą się dowiedzieć, dlaczego przetransportowanie dziewczyny z jachtu do szpitala w Atenach zajęło kilka godzin, podczas których 20-latka była w śpiączce. Już się z niej nie wybudziła.
Dziewczyna została znaleziona 30 lipca na jachcie "Królowa Majów IV". Do zakończenia czteromiesięcznego kontraktu na jednostce należącej do meksykańskiego miliardera zostało jej kilka dni. Rodzina Australijki była wtedy w drodze do Grecji, gdzie cumował jacht. Jego właściciel - Alberto Bailleres - wrócił już do Meksyku, na łodzi pozostała jedynie załoga.
W toku śledztwa pojawiły się informacje o "incydencie z członkiem załogi". 20-latka miała o tym rozmawiać telefonicznie z matką i bratem na krótko przed tym, jak została znaleziona zaplątana w liny. Inne źródła mówią, że dziewczyna miała problemy uczuciowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.