Nagle zjechała na przeciwległy pas i uderzyła w dwa samochody. 28-letnia Kelsey Quayle jechała do pracy, kiedy uległa poważnemu wypadkowi - informuje NBC News. Ranną przewieziono do szpitala i dopiero tam lekarze dokonali przerażającego odkrycia.
Zobaczyli ranę postrzałową. Okazało się, że ktoś postrzelił Quayle w szyję, co było bezpośrednią przyczyną spowodowania przez nią wypadku. Jej obrażenia były na tyle poważne, że zmarła dwa dni później.
Niedawno się przeprowadziła, więc nie znała nikogo. Nie miała wrogów, nigdy nie wspominała o żadnych stalkerach ani prześladowcach. To dla nas wielka zagadka - powiedziała siostra modelki.
Nikt nie słyszał strzałów. Kierowcy samochodów, w które uderzyła 28-latka oraz inni świadkowie nie widzieli niczego podejrzanego przed kolizją. Policja opublikowała nagrania, na którym widać, że modelka tuż przed wypadkiem została wyprzedzona przez dwa samochody. Funkcjonariusze mają nadzieję, że uda im się zidentyfikować i przesłuchać kierowców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.