Gdyby nie sekcja zwłok, śmierć Polaka w Letterkenny, hrabstwie Donegal, pozostałaby nieszczęśliwym wypadkiem. 36-letni Sebastian A. trafił do szpitala 1 listopada z ciężkimi obrażeniami ciała. Po jego śmierci lekarze odkryli, że ktoś go zamordował.
Mieszkający w domu przy Sylvian Park mężczyzna został znaleziony późnym popołudniem. Pierwotnie sądzono, że spadł ze schodów. Dzień po przywiezieniu na oddział ratunkowy szpitala uniwersyteckiego w Letterkeny Polak zmarł z powodu odniesionych ran - donosi "Irish Times".
Zgodnie z procedurami zarządzono sekcję zwłok. Patolog Marie Cassidy przeprowadziła badanie ciała polskiego imigranta. To co odkryła skłoniło policję do zmiany klasyfikacji śmierci na zabójstwo. Sebastian A. mieszkał w hrabstwie Donegal, na północnym zachodzie Irlandii, od trzech lat. W dniu śmierci, informuje policja, spędzał czas ze znajomymi we własnym domu. Przez jedną z nich został zaatakowany. O szczegółach zajścia mundurowi nie informują.
Detektyw inspektor Pat O'Donnell z miejscowej policji poprosił o pomoc każdego, kto może rzucić więcej światła na wydarzenia z 1 listopada i pomóc w śledztwie. Rodzice zamordowanego przyjechali do Irlandii w ostatni weekend. Obecny na miejscu brat sam też mieszka od pewnego czasu w Letterkenny. Przyjaciel nieżyjącego, właściciel polskiej restauracji, rozpoczął zbiórkę pieniędzy na transport ciała zmarłego do Polski.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.