Tajlandia: Chłopcy uratowani z jaskini Tham Luang byli zamroczeni narkotykiem

Władze Tajlandii potwierdziły, że nastolatkowie przed wyprowadzeniem z jaskini dostali silne leki psychotropowe. Miały działać przeciwlękowo. Według niektórych doniesień leki sprawiły, że chłopcy w trakcie akcji ratunkowej byli nieprzytomni.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | THAI NAVY SEAL

Kto by im podał chloroform? Jak w taki wypadku mogliby się wydostać stamtąd? Dostali coś, co nazywa się ankjolitykami i ma sprawić, że nie będą podekscytowani i zestresowani - powiedział premier Tajlandii.

Prayuth Chan-ocha odpowiadał na pytanie jednego z reporterów. Dziennikarz chciał się dowiedzieć, czy młodym piłkarzom podano usypiający chloroform. Wtorkowa wymiana zdań na konferencji prasowej początkowo umknęła światowym mediom. Teraz informuje o niej Fox News, który konkretniej pisze o specyfiku zaaplikowanym nastolatkom.

Miała to być ketamina, znana substancja psychoaktywna. Lek stosuje się w weterynarii i medycynie do znieczulenia przed operacją. Informacje na ten temat przekazał jeden z brytyjskich nurków uczestniczących w akcji uwalniania chłopców. Dodał, że nastolatkowie dostali "silniejszą" dawkę specyfiku. Z kolei ratownik z Hiszpanii powiedział wręcz "Daily Mail", że chłopcy byli nieprzytomni.

Jednak władze stanowczo zaprzeczają, by z chłopcami nie było kontaktu. Twierdzą, że nastolatkowie dotarli do do szpitala, będąc w stanie pełnej świadomości. Głos w tej sprawie zabrał także premier, który wcześniej potwierdził, iż podano im silne leki. On również odrzucił informacje o nieprzytomnych piłkarzach.

Obraz
© PAP/EPA | THAI NAVY SEAL

Chłopcy wciąż przebywają w szpitalu, lekarze mówią, że są w dobrej kondycji. Niektórzy mają niegroźne infekcje ucha i płuc. Zgodnie z ostatnimi informacjami krewni mogli już wejść do sal, w których przebywają uratowani chłopcy. Wszyscy członkowie grupy otrzymują antybiotyki. Są także pod opieką psychiatry. Śpią dobrze i nie wykazują objawów stresu.

Młodzi piłkarze i ich trener zaginęli w jaskini Tham Luang 23 czerwca, po treningu piłki nożnej. Weszli do systemu grot, a drogę odwrotu odcięła im woda. Po 10 dniach zostali odnalezieni przez brytyjskich nurków, a po kolejnych killku rozpoczęła się trzydniowa akcja ratunkowa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos