Nazywa się Somkid Pumpuang i ma 55 lat. Zbrodni dokonał prawdopodobnie w nocy z niedzieli na poniedziałek. To wtedy zginęła Rasmee Mulichan. Kobietę znaleziono martwą w jej domu w Khon Kaen. Miała głowę owiniętą taśmą klejącą oraz nadgarstki związane kablem od telefonicznej ładowarki.
Wystawiono nakaz ponownego aresztowania. Po przeanalizowaniu śladów na miejscu zbrodni policja stwierdziła, ze metoda morderstwa pasuje do tych, jakie stosował Somkid Pumpuang. Jego związek ze sprawą potwierdzili także świadkowie.
"Tajlandzki Kuba Rozpruwacz" wyszedł na wolność w maju. Stał się to na mocy królewskiego ułaskawienia. Za swoje poprzednie zbrodnie morderca odsiedział 14 lat. Dokonał co najmniej 5 zabójstw. Na swoje ofiary wybierał prostytutki pracujące w kawiarniach i salonach masażu. Zbrodni dokonywał w różnych częściach Tajlandii.
Wszystkie swoje ofiary mordował w podobny sposób. Po odbyciu z nimi stosunku, seryjny morderca dusił lub topił kobiety. Przez to, że na cele ataków wybierał prostytutki, media okrzyknęły go "Tajlandzkim Kubą Rozpruwaczem". Za swoje zbrodnie został w 2005 r. skazany na dożywocie.
Wypuszczenie go było błędem, powiedział – powiedział pułkownik Narat Savettanan podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Nie wiadomo, gdzie aktualnie przebywa poszukiwany 55-latek. Policja podejrzewa, że ukrywa się gdzieś w mieści Udon Thani lub wrócił w rodzinne strony, czyli w rejon tajlandzkiej prowincji Nong Khai.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.