Seksualne surogatki to jedyna nadzieja dla samotnych. Terapia seksualna z definicji jest terapią par, ale zaburzenia erekcji, inwalidztwo, autyzm, schizofrenia, niepokój czy zespół stresu pourazowego dotyka również samotnych osób, a to właśnie te wszystkie problemy obejmuje terapia. Dlatego też partner zastępczy pozwala wziąć udział w takim leczeniu osobom samotnym.
Tu nie chodzi o seks. Często powtarzam swoim pracownikom, że w zasadzie jesteśmy kliniką do walki z lękami - uważa dr Ronit Aloni, która prowadzi klinikę w Izraelu.
Pacjent spotyka się z surogatką na mieście. Ich pierwsze spotkanie ma być jak najbardziej naturalne, trochę w stylu randki w ciemno, gdzie po prostu mają się poznać, porozmawiać, nawiązać nić połączenia. Dopiero później przychodzi czas na 90-minutową sesję w specjalnie przygotowanym pokoju z prysznicem, świecami, muzyką. Spotkania mogą ciągnąć się przez kilka miesięcy, ale cała terapia trwa nawet latami.
Koszt takiej terapii to nawet 2 tys. dolarów miesięcznie. Dr Aloni wie, że niektórzy przychodzą tylko po seks, ale cena skutecznie blokuje takie zapędy wielu osób, a wykwalifikowane terapeutki wiedzą, kiedy ktoś ma problem, a kiedy tylko udaje. Jedna trzecia jej pacjentów korzysta z usług seks surogatek - informuje "The Independent".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.