Plan zakładał budowę dwóch 190-metrowych wież w centrum Warszawy. Według dziennikarzy "Gazety Wyborczej" prezes PiS pokazał się od nowej strony: biznesmena "świetnie obeznanego ze skomplikowaną siecią fundacji i spółek". Wieże miały stanąć na działce, na której w latach 90. uwłaszczyło się środowisko jego poprzedniej partii Porozumienie Centrum.
Miały być "pomnikiem" braci Kaczyńskich? Takie skojarzenia budzi robocza nazwa projektu używana w czasie rozmów Jarosława Kaczyńskiego z Geraldem Birgfellnerem. Projektowane wieże nazywano "bliźniakami" lub "K-Towers", od nazwiska prezesa PiS.
Projekt był utajniony. Birgfellner miał go prowadzić poprzez dwie spółki o nazwie Nuneaton i K-Towers. Władze Srebrnej miały przypominać Austriakowi, żeby spółka nie była kojarzona z budową "bliźniaczych" wież.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zobacz także: Prawnik po publikacji "taśm Kaczyńskiego": doszło do oszustwa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.