To się może skończyć częściowym unieruchomieniem mięśni. TJ Cantwell zajmujący się profesjonalnym piercingiem w Nowym Jorku zdecydowanie odradza przekłuwanie języka w celu uzyskania efektu tzw. "głowy węża". Jak donosi "Independent", specjalista podkreśla, że tego typu piercing spina mięśnie języka w ten sposób, że nie mogą poruszać się niezależnie od siebie.
TJ Cantwell przekonuje, że kolczyki na końcu języka wpływają negatywnie na uzębienie. Ponieważ metalowy przedmiot nieustannie dotyka zębów, posiadacze tego rodzaju ozdób są narażeni na ich pękanie i kruszenie. Muszą się również liczyć z wystąpieniem chorób dziąseł. Mężczyzna podkreśla także, że piercing w języku może zostać "odrzucony" przez organizm, czego skutkiem będzie wyjątkowo brzydka blizna.
Specjalista w swoim studio odmawia wykonywania piercingu à la "głowa węża". Odsyła z kwitkiem również osoby, które decydują się na przekłucie nietypowych części ciała, takich jak ręce i przedramiona. Przekonuje, że kolczyki w tych miejscach zbyt często zaczepiają się o ubrania, przez co niejednokrotnie są wyrywane z kawałkiem skóry.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.