Do tragedii w jednym z domów w Lakeland w USA doszło w wigilijny wieczór. Podczas kolacji sąsiedzi usłyszeli strzały i wezwali policję.
Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zdarzenia, znaleźli ciała trojga dorosłych. W domu przebywało również czworo dzieci. Wszystkie miały mniej niż 10 lat. Na szczęście żadne z nich fizycznie nie ucierpiało.
Wszystkie dzieci były tam, kiedy to się stało. Widzieli wszystko. Widzieli, jak ich matka i ojciec umierają. Ta mała dziewczynka mówiła: "Weszłam w krew mojego tatusia" - relacjonuje jeden z sąsiadów, Sun Malkowski.
Policja przekazała, że zabójcą był 30-letni Leighton Josephs. Zastrzelił 30-letnią kobietę i 27-letniego mężczyznę, po czym popełnił samobójstwo. Śledczy przypuszczają, że znał swoje ofiary.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.