Mężczyzna przebywa w areszcie śledczym od końca ubiegłego roku. W poniedziałek został dowieziony do prokuratury, która przedstawiła mu nowe zarzuty - informuje wspolczesna.pl.
Uzupełniliśmy zarzuty wobec podejrzanego o dwa kolejne czyny. Jeden z zarzutów dotyczy zgwałcenia trzeciej osoby pokrzywdzonej, którą ustaliliśmy w tym postępowaniu, drugi natomiast - posiadania materiałów zawierających pornografię z udziałem osób małoletnich - wylicza szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Wojciech Zalesko.
Śledczy poinformowali jedynie, że dziewczynka, podobnie jak dwie inne ofiary, miała między 15 a 18 lat. Do tej pory Brunon B. usłyszał m.in. zarzuty zgwałcenia dziecka i zmuszania do poddania się innym czynnościom seksualnym, pozbawienia go wolności, kierowania gróźb karalnych, znęcania się psychicznego i fizycznego, a także rozpijania pokrzywdzonej alkoholem. Jedną z jego ofiar była Natalia K.
Trener Białostockiej Akademii Siatkówki i nauczyciel w szkole miał opiekować się 12-latką. Rodzice dziewczynki oddali mu ją pod opiekę, nie wiedząc, na co narażają swoje dziecko. Mężczyzna więził Natalię w domu, regularnie gwałcił i odseparował od rodziny. Ta sytuacja trwała ponad 6 lat. W końcu Natalia zgłosiła sprawę na policję. Teraz jej oprawcy grozi 15 lat więzienia.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.