Jest tylko okropnym przestępcą skazanym na śmierć przez Koreańczyków - tak o Donaldzie Trumpie napisała oficjalna gazeta północnokoreańskiego reżimu "Rodong Sinmun".
Kim Dzong Un odpowiedział w ten sposób na ostatnie słowa prezydenta USA. Donald Trump nazwał przywódcę Korei Północnej "małym tłuściochem", a jego reżim określił mianem okrutnej dyktatury. Komuniści z Północy nie przemilczeli tego.
Najgorszą zbrodnią, za którą nigdy nie można go ułaskawić, jest to, że ośmielił się złośliwie zranić godność najwyższych przywódców - można przeczytać w redakcyjnym komentarzu - pisze "The Guardian".
"Rodong Sinmun" uznawana jest za głos rządzącej partii komunistycznej. Kim Dzong Un rzadko osobiście zabiera głos, ale to, co chce przekazać światu, można przeczytać w gazecie. I tak dalej można się dowiedzieć, że prezydent Stanów Zjednoczonych jest tchórzem, bo nie odwiedził podczas podróży do Azji strefy zdemilitaryzowanej między obu Koreami.
Był zbyt przerażony, aby spojrzeć w oczy naszych żołnierzy - pisze "Rodong Sinmun".
Obelgi padały już z obu stron, jednak mowa o śmierci dla Trumpa jest po raz pierwszy. Najwyraźniej słowa odnoszące się do tuszy i wzrostu Kima ubodły go niezwykle boleśnie. Nie tylko osobiście - drwina z "ukochanego przywódcy" kruszy jego nieskalany wizerunek w koreańskim społeczeństwie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.