2,5-letnie dziecko cudem przeżyło trzęsienie ziemi w Turcji. Niecałą dobę po wstrząsach o sile 6,8 w skali Richtera straż pożarna w mieście Elazig usłyszała krzyki ocalałych. Przygnieciona 35-letnia Ayse Yildiz zobaczyła światła ratowników, ale musiała czekać jeszcze 5 godzin na uratowanie.
Coraz trudniej oddycham. Pospieszcie się, jest tu moja córka. Nie mogę jej stracić - błagała matka.
Dziecko zostało uratowane jako pierwsze. Mała Yusra spędziła pod gruzami swojego domu około dobę, przy temperaturze sięgającej w nocy -5 stopni Celsjusza. Tureckie media społecznościowe obiegły zdjęcia oszołomionego dziecka trzymanego na rękach przez ratownika.
Zobacz też: W USA pękła ziemia. Naukowcy badają zjawisko
Ratownicy wyciągnęli spod gruzów matkę dziewczynki 28 godzin po wstrząsach. Obydwie ocalone trafiły w niedzielę do szpitala, wciąż są na oddziale intensywnej terapii. Mąż Ayse i ojciec jej córki zginął w trakcie trzęsienia ziemi.
Dziecko i jego matka nie byli jedynym ocalałymi. Według danych tureckiego centrum zarządzania kryzysowego do niedzieli rano uratowano w sumie 45 osób. Strażacy wciąż szukają ocalałych pod gruzami.
Minęło ponad 36 godzin od katastrofy, ale to jeszcze czas, kiedy możemy mieć nadzieję - powiedział Suleyman Soylu minister spraw wewnętrznych Turcji na konferencji prasowej w Elazig.
Liczba ofiar trzęsienia ziemi w Turcji wzrosła do 38. Ponad 1,6 tys. osób zostało rannych. Zanotowano około 700 wstrząsów wtórnych. Trzęsienie ziemi o sile 4,3 stopnia uderzyło także w sąsiednią prowincję Malatya w niedzielę rano.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.