*Śledczy wyjawił przed sądem, co usłyszał od więzionych dzieci. * Jedno z nich opowiedziało o dziwnych obrzędach w obozowisku. Trzyletni Abdul Ghani cierpiał na napady padaczkowe. Jego ojciec, Siraj Wahhaj, uważał jednak, że chłopiec jest opętany przez diabła. Dorośli mówili dzieciom, że trzylatek wróci na Ziemię jako Jezus i wskaże im cele do ataku. Chłopiec miał przestać oddychać, stracić przytomność i umrzeć, podczas gdy ojciec trzymał dłoń na jego twarzy i recytował wersety Koranu.
Niektóre dzieci oświadczyły, że obrzędy miały na celu wypędzenie demonicznych duchów z ciała Abdula Ghaniego - powiedział prokurator hrabstwa Taos John Lovelace.
Śledczy przekonywali, że dorośli z obozowiska są niebezpieczni. Mieli oni szkolić dzieci do ataków na szkoły. Więzieni powiedzieli, że zostali poinstruowani, jak używać broni palnej. Jedno dziecko podczas najazdu funkcjonariuszy było uzbrojone - poinformowało BBC. Obrońcy argumentowali, że prokuratura przesadza i traktuje pięciu podejrzanych niesprawiedliwie dlatego, że są muzułmanami.
Sędzia zadecydowała o ich areszcie domowym i założeniu im bransolet elektronicznych. Wyznaczyła również kaucję w wysokości 20 tys. dolarów dla każdego. 39-letni Siraj Wahhaj pozostanie jednak w więzieniu.
W zeszłym tygodniu policja najechała na teren obozowiska i znalazła tam 11 wygłodzonych dzieci. Przebywały w towarzystwie pięciorga dorosłych. Jednym z nich okazał się poszukiwany listem gończym zbieg z sąsiedniego stanu. Siraj Wahhaj uprowadził ciężko chorego syna, którego szczątki odnaleziono później.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zobacz także: Łuszczycowe zapalenie stawów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.