O niecodziennej sytuacji Griffin opowiedział w rozmowie z brytyjskim "The Times". Według relacji ochroniarza królowej, tego dnia Elżbieta II przechadzała się po okolicach szkockiej rezydencji Balmoral w Aberdeenshire.
Królowej nie rozpoznali turyści z USA. Grupa Amerykanów zwiedzających królewską posiadłość podeszła do spacerującej monarchy, a następnie zapytała jej, czy mieszka w pobliżu. Turyści byli ponoć ciekawi, czy Elżbieta II miała okazję osobiście poznać królową Wielkiej Brytanii. Griffin twierdzi, że Amerykanie w ogóle jej nie rozpoznali.
Elżbieta II nie dała się rozpoznać. Na pytanie, czy kiedykolwiek spotkała królową, odpowiedzieć miała żartobliwie, wskazując przy tym na swojego ochroniarza: „Nie, ale ten policjant już tak”. Nie mająca o niczym pojęcia grupa turystów niczego się nie domyśliła i przeszła obok, jak gdyby nigdy nic.
Królowa kamufluje się od lat. Na nieformalne wycieczki i spacery ubiera zwyczajne, luźne ubrania, w tym m.in. chustę, którą zakłada na głowę. Dzięki temu, jest w stanie swobodnie i bez uwagi przechodniów relaksować się podczas swoich wędrówek. Jej prywatny ochroniarz, Richard Griffin współpracuje z rodziną królewską od ponad 30 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.