Badacze byli w szoku. Sekcja zwłok została przeprowadzona na rekinie, którego zabito, dlatego że zwierzę uznano za zagrożenie dla turystów pływających w pobliżu wioski Saint-Gilles położonej wzdłuż zachodniego wybrzeża wyspy Reunion.
Przeprowadzone zostaną testy DNA. Według wstępnych ustaleń CSR Shark Safety Center wiadomo, że znaleziona w ciele żarłacza tygrysiego ręka została najprawdopodobniej odgryziona. Jest też bardzo prawdopodobne, że należy ona do zaginionego Szkota, ponieważ żona 44-latka zidentyfikowała obrączkę ślubną, która założona była na palcu.
Mężczyzna na wyspę Reunion wybrał się na wakacje. Gdy turysta nie wracał przez dłuższy czas z plaży, gdzie udał się, żeby popływać, jego żona zaczęła go szukać. Nie pomogły jednak ani psy tropiące, ani nurkowie przeczesujący rafę koralową. Poszukiwania turysty trwają już 6 dzień - donosi mirror.co.uk.
Wyspa słynie z dużej aktywności rekinów. Od 2011 roku doszło na niej do 24 ataków, w których zginęło 11 osób. Ostrzeżenie wydał nawet prezydent Francji Emmanuel Macron, który podczas październikowej wizyty na wyspie podkreślił, że rząd kraju robi wszystko, co możliwe, aby poradzić sobie z kryzysem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.