Postanowił opuścić niegościnną wyspę. Australijska policja poszukiwała 57-latka z Wielkiej Brytanii oskarżonego o przestępstwa narkotykowe. Mężczyzna postanowił ewakuować się do sąsiedniej Papui-Nowej Gwinei. Wybrał jednak dosyć nietypowy środek transportu - skuter wodny.
Był uzbrojony w kuszę (nawet nie pytajcie) i próbował uciec z wyspy. Australijska policja federalna razem z kolegami z Australian Border Force i Queensland Police Service znalazła nieszczęsnego zbiega na płyciźnie - poinformowali funkcjonariusze na Facebooku.
Zabrakło mu tylko 4 km. 57-latkowi udało się przedostać na Saibai Island. Ostatni odcinek miał przebyć na skuterze. Utknął jednak na płyciźnie w Cieśninie Torresa. Brytyjczyk chyba miał szczęście, że ostatecznie został złapany. Według służb cieśnina z mnóstwem płycizn, skał i raf koralowych nie jest łatwa w nawigowaniu.
Tym razem samolotem wrócił do Australii. W środę znalazł się w Australii Zachodniej - informuje BBC. Australijskie okręty morskie regularnie patrolują Cieśninę Torresa, także w celu zawracania azylantów, którzy próbują dotrzeć do wyspy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.