Mieszkańcy nie mogli go wypędzić. Właściciele posesji w Drzonkowie nie byli w stanie polubownie przekonać lisa do opuszczenia ich terenu, dlatego wezwali na pomoc straż miejską - informuje portal zielonagora.naszemiasto.pl.
Na widok strażników odegrał komedię. Futrzak dramatycznie padł na grzbiet, wystawił łapy do góry i bardzo przekonująco udawał martwego. Jednak strażnicy nie dali się nabrać i przy pomocy specjalistycznego sprzętu zabrali go z podwórka i zawieźli do schroniska dla dzikich zwierząt.
Prawdopodobnie jest chory lub ranny. Będzie pod obserwacją fachowców, a kiedy wydobrzeje, zostanie wypuszczony na wolność. Strażnicy miejscy ostrzegają, żeby w przypadku znalezienia dzikiego zwierzęcia na swojej posesji, nie próbować go łapać na własną rękę - przestraszony intruz może dotkliwie pogryźć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.