Sekcja zwłok wykazała, że zwierzę miało 3-4 miesiące. Weterynarze z Colorado Parks and Wildlife, którzy wykonali autopsję, nazwali pumę "kociakiem". Jego waga wynosiła około 9 kg.
Eksperci nie potrafili natomiast ustalić płci zwierzęcia. Weterynarze wyjaśnili, że powodem był uszkodzenia ciała dokonane przez padlinożerców. Podejrzewa się jednak, że było to samiec - podaje ladbible.com.
Zwierzę zaatakowało biegacza na popularnym szlaku West Ridge Trail. 31-latek w pewnym momencie usłyszał hałas za plecami. Kiedy się odwrócił, ujrzał pumę. Zwierzę rzuciło się na Kauffmana, raniąc jego twarz, ręce, nogi i plecy. Zaatakowany mężczyzna bronił się, jak mógł. Sekcja zwłok potwierdziła, że kot zginął uduszony przez biegacza.
Ranny zdołał sam opuścić szlak i wezwać pomoc. Jego obrażenia były poważne, jednak nie zagrażały życiu. Jak podkreślają eksperci, ataki pum na ludzi należą w USA do rzadkości. Zwierzęta są wtedy zazwyczaj bardzo głodne albo chore.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl