Złodziej wodził za nos policjantów przez kilka godzin. Udało mu się nawet przejechać tuż przed budynkiem Kapitolu w stolicy Wirginii. Ochrona siedziby władz stanu była gotowa strzelać w każdej chwili. Z powietrza asekurowali ją policjanci w śmigłowcu, oświetlając wehikuł punktowym reflektorem.
Uciekiniera goniło w sumie kilkanaście radiowozów. Choć nie był w stanie swoim łupem rozwinąć imponującej prędkości, to łatwo zatrzymać go nie było. Pojazd na gąsienicach w porywach jechał nawet 65 km/h.
Kierowcę udało się dopaść, kiedy próbował zrobić nawrót. Wtedy radiowozy szczelnie otoczyły pojazd, wykorzystując, że wojskowy wehikuł musiał znacznie zwolnić. Złodzieja zatrzymano.
Opancerzony pojazd na gąsienicach zniknął z bazy wojskowej. Mężczyzna uprowadził go z Fort Pickett w Blackstone. Jak się okazało po zatrzymaniu złodzieja w śródmieściu Richmond, on sam także jest wojskowym.
Szalony kierowca wehikułu przejechał 95 km w trakcie ucieczki. Już toczy się postępowanie przeciw żołnierzowi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.