*Włamali się na tzw. konta korespondencyjne. *Udało im się to, dzięki podrobieniu poświadczeń klientów. Jak twierdzą władze banku, łupem przestępców miało paść 5 miliardów rubli (328 mln złotych).
Część pieniędzy została już odzyskana. Udało się to głownie dzięki zamrożeniu podejrzanych transakcji przez banki zagraniczne, na których konta kasa miała zostać przelana.
*Nie wiadomo, kto stoi za atakiem. *Możliwe jednak, że to ta sama grupa, która w styczniu złamała zabezpieczenia w banku w Ekwadorze, a w lutym ukradła 81 milionów dolarów (ok. 341 mln zł) z Bangladeszu. Rosyjski bank centralny wysłał już specjalne dyrektywy do wszystkich placówek w całym kraju, w którym opisuje, jak powinny przygotować się do ewentualnych cyberataków.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.