Maeve widziano po raz ostatni w czwartek wieczorem. Tego dnia wybrała się na wycieczkę kajakową ze swoim 8-letnim synem Gideonem. Woda w miejscu, w którym pływali jest płytka i nie ma silnych prądów. Wcześniej nie dochodziło tam do poważnych wypadków. W czwartek jednak zerwał się silny wiatr i popchnął kajak do pobliskiej Zatoki Chesapeake.
Dryfujący kajak zauważył sąsiad i wezwał służby ratunkowe. Straż przybrzeżna, która przyjechała na miejsce niemal od razu nie znalazła Maeve i jej syna. Na wodzie unosił się sam kajak. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą.
Po 26 godzinach akcję zawieszono. Pomimo ogromnego zaangażowania służb, wynajętych helikopterów nic nie wskórano. Rodzina już wtedy przeczuwała, że szanse na odnalezienie matki i syna żywych są bardzo niewielkie.
Ciało Maeve odnaleziono w poniedziałek. Znajdowało się około 4 km od miejsca gdzie widziano ją po raz ostatni. Wciąż trwają poszukiwania Gideona. Mąż poinformował o tym w mediach społecznościowych. Jednocześnie pożegnał swoją żonę i syna.
Stało się jasne, że Maeve i Gideon odeszli. Maeve była moją najlepszą przyjaciółką, moją bratnią duszą. Była niesamowita, miała niekończące się pokłady energii, oddanie opiekowała się naszymi dziećmi, brała czynny udział w projektach dla naszej społeczności - wspominał żonę Dave McKean.
To kolejna tragiczna śmierć w rodzinie Kennedych. Mówi się o klątwie Kennedych, która ciąży na każdym członku rodzinu. Pierwszy wypadek miał miejsce w 1944 kiedy to siostra Johna i Roberta, Rosemary została poddana zabiegowi lobotomii. Nie odzyskała po nim dawnej sprawności i wymagała stałej opieki.
Prezydent Stanów Zjednoczonych John F. Kennedy oraz senator Robert F. Kennedy zginęli w zamachach. Obaj zostali zastrzeleni. Ich siostra i brat zginęli w dwóch osobnych katastrofach lotniczych. Dzieci Kennedych także zostały dotknięte „klątwą”. Synowie Roberta zginęli tragicznie, jeden z przedawkowania, a drugi w wypadku na nartach.
Syn Johna, zginął w katastrofie lotniczej. Wraz z nim na pokładzie była jego żona i szwagierka. Rok temu zginęła wnuczka Roberta, prawdopodobnie z powodu przedawkowania narkotyków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.