Budynek mieścił się w Fall River w Massachusetts. Kościół Notre Dame de Lourdes był dużo mniejszych rozmiarów niż ten paryski, ale wybudowany został na jego podobieństwo - pisze Associated Press.
Podobne do siebie były też oba pożary. Ten w Fall River miał miejsce 11 maja 1982 roku. Również zaczął się od dachu i również doszło do niego podczas prac remontowych, które miały pochłonąć milion dolarów. Tymczasem koszt renowacji paryskiej katedry szacowano na sześć milionów.
Przeżywałem to wszystko raz jeszcze. Było dokładnie tak jak wtedy. Wielki kamienny kościół też zapalił się podczas prac realizowanych przez zewnętrznego wykonawcę, też wiał silny wiatr. Nie mogę w to uwierzyć – powiedział Roland Masse, 73-letni mieszkaniec Fall River.
Ogniem szybko zajęły się obie 60-metrowe dzwonnice. Kościół spłonął doszczętnie, wraz ze znajdującymi się w nim dziełami sztuki, a wiatr sprawił, że płomienie rozprzestrzeniły się na okolicę. Uszkodzonych zostało ponad 20 domów i firm, ewakuowano przeszło sto rodzin. Miasto oszacowało straty na kilkadziesiąt milionów dolarów.
Wybudowanie go zajęło 16 lat, a zniszczony został w ciągu 15 minut – mówił zaraz po pożarze Normand Greiner, asystent pastora.
Był to już drugi pożar kościoła w Fall River. Świątynia, która powstała w 1891 roku, została zniszczona przez płomienie w 1893. Po pożarze w roku 1982 odbudowano ją i otwarto ponownie w 1986. W minionym roku zadłużony i coraz rzadziej odwiedzany przez wiernych kościół został zamknięty. Dziś stoi pusty.
Pożar w katedrze Notre Dame w Paryżu wybuchł w poniedziałek. Szybko ruszyła zbiórka pieniędzy na odbudowę katedry, w ramach której uzbierano już blisko miliard dolarów. Prezydent Francji Emmanuel Macron ambitnie zapowiedział, że odbudowa zajmie tylko pięć lat. Dodał, że katedra będzie jeszcze piękniejsza niż wcześniej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.