Na problem pierwsi zwrócili uwagę pracownicy więzienia. Zauważyli w niektórych miejscach nagromadzenie takich substancji jak tłuszcze, oleje czy smary, które nie dawały się usunąć przez spłukiwanie.
Po dokładnym przebadaniu kanałów pod więzieniem wszyscy doznali szoku. Okazało się, że śmieci i resztki utworzyły na ścianach grubą skorupę. Jak podaje BBC, jej waga jest szacowana na "ciężar trzech słoni", czyli około 18 ton. To dlatego pracownicy nie byli w stanie usunąć zanieczyszczeń za pomocą zwykłego strumienia wody.
To nie przypadek, że skorupa z odpadów powstała właśnie pod więzieniem w Manchesterze. Podobny problem pierwszy raz zaobserwowano w Anglii w 2010 roku. Wszystko przez postępujące niszczenie ścieków zbudowanych jeszcze w XIX wieku – a więzienie powstało właśnie w 1868 roku.
Z upływem lat ściany kanałów stają się coraz bardziej chropowate. Z tego powodu woda nie przepływa przez nie swobodnie, lecz zaczyna tworzyć wir, zbierający zanieczyszczenia, zamiast je usuwać. Najbardziej problematyczne są środki higieniczne oraz resztki sprzętów gospodarczych, np. zlewozmywaków.
Wiktoriańska kanalizacja niejednokrotnie doprowadzała do poważnych awarii. W skrajnych przypadkach zanieczyszczenia zaczynały wydostawać się na zewnątrz, narażając ludzi na poważne niebezpieczeństwo.
Na rekordowe zanieczyszczenie natrafiono w 2017 roku w w Whitechapel w Londynie. Oszacowano, że tamta skorupa ze śmieci ważyła aż 130 ton.
Jak podaje BBC, nad oczyszczeniem kanału pod więzieniem pracują już służby miejskie. Niestety, prawdopodobnie uda im się uporać z pracą dopiero w przyszłym roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.