*Graal nie jest pucharem, z którego pił Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy. *Nie jest też linią rodową Syna Bożego, jak sugerował Dan Brown. Jeżeli wierzyć Grigorowi Fedanowi, to pierwsza ewangelia spisana własnoręcznie przez Chrystusa.
Naczynie na wino to jedynie symbol dla tajnego kodu, ewangelii autorstwa Jezusa, która mogłaby zmienić charakter współczesnego chrześcijaństwa - mówi Fedan.
*Mieszkający na Hawajach historyk badaniom Graala poświęcił wiele lat życia. *Doszedł do wniosku, że przez setki lat tekst ewangelii ukryty był w Bibliotece Aleksandryjskiej. W ręce chrześcijańskich mnichów trafił po ostatecznym zniszczeniu zbiorów w 391 roku. Wiele stuleci później Templariusze przechwycili cenny tekst po zdobyciu Jerozolimy. Zakon przewiózł ewangelię do Europy i trzymał w ukryciu.
Plotki, jakoby Graal był w istocie prawdziwymi naukami Chrystusa, zaczęły krążyć wśród europejskich elit w tym samym czasie, gdy Kościół katolicki wziął Templariuszy na celownik - czytamy w "Daily Express".
A gdzie jest Graal? Może być w kilku miejscach jednocześnie - uważa Fedan. Templariusze zabezpieczyli się, robiąc jego wierne kopie. Po zniszczeniu zakonu w XIV wieku informacje o położeniu Graala zniknęły. Być może, jak chciał Dan Brown, ukryty jest pod kaplicą Rosslyn w Szkocji. Swoją kopię mogą mieć też masoni. Jak z każdą spiskową teorią - tropy plączą się i wykluczają.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.