Podczas sobotniego wydania "Dzień Dobry TVN" Andrzej Sołtysik i Anna Kalczyńska łączyli się z innymi prowadzącymi. W sposób wirtualny w studiu pojawili się między innymi Filip Chajzer, Piotr Kraśko, Małgorzata Ohme czy Kinga Rusin.
Ta ostatnia zaprezentowała się widzom podczas treningu na rowerze stacjonarnym. Rusin opowiedziała, że obecnie prowadzi swoją firmę kosmetyczną w sposób zdalny i pieczołowicie szlifuje formę. Najtrudniejsze jest dla niej to, że święta wielkanocne spędzi bez swojej mamy. Gdy zaczęła o tym mówić, z jej oczu polały się łzy.
Rusin wyjaśniła, że nie może ryzykować. Podkreśliła też, że taka sytuacja jest dla niej naprawdę bardzo trudna. Swoją koleżankę momentalnie zaczęli pocieszać Sołtysik i Kalczyńska. Przesyłali jej wyrazy wsparcia, mówiąc, że nie jest sama.
Zobacz także: Wielkanoc 2020. Rzecznik Episkopatu: dzielmy się przeżyciami w internecie
Koronawirus stłumił magię świąt wielkanocnych
Wielkanoc jest z reguły bardzo radosnym świętem. W tym roku będzie zupełnie inaczej. Pandemia koronawirusa sprawia, że nie możemy spędzić tego wyjątkowego okresu tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Przez wprowadzone obostrzenia praktycznie wykluczone jest podróżowanie do rodzin.
Skutki pandemii odczuwają też wierni. W nabożeństwach może uczestniczyć tylko pięć osób, wyłączając służbę liturgiczną, kapłanów i wszystkich tych, których obecność jest absolutnie konieczna. Taka sytuacja sprawia, że zdecydowana większość wiernych musi zadowolić się jedynie duchowym uczestnictwem we mszach świętych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.