Wielkie kule ognia przemknęły po nocnym niebie i widowiskowo eksplodowały tuż przed północą z piątku na sobotę (pierwsza) i 7 godzin później (druga). Dziesiątki ludzi doniosło o tym spektaklu członkom Brytyjskiej Sieci Obserwatorów Meteorów (UKMON). Organizacja opublikowała dwa nagrania pokazujące eksplozje nad Wyspami.
Szczęśliwcy, którzy mieli okazję widzieć pierwszy upadek meteoru wspominają o towarzyszącym mu dudnieniu lub serii wybuchów trwających 2-3 sekundy. Eksplozja nastąpiła najpewniej na wysokości 30 km - donosi Sky News.
Według przedstawiciela UKMON, pierwsza eksplozja była drugą najjaśniejszą nad Wielką Brytanią od 3 lat. Według eksperta organizacji, kosmiczna skała musiała mieć przynajmniej kilka kilogramów. Poruszała się prawdopodobnie z prędkością 20 km/s. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna krąży nad Ziemią ponad dwa razy wolniej.
Był bardzo jasny, ale daleko mu do tego, który rozpadł się nad Czelabińskiem w Rosji. Tamten musiał mieć z 15 metrów średnicy, ten pewnie z 15 cm - Richard Fleet powiedział brytyjskiej stacji.
Ludzie widzieli te świetlne smugi i wybuchy od Walii, przez Anglię aż po północną Francję. Eksplozje na udostępnionych nagraniach są tak jasne, że rozświetlają kompletnie nocne niebo.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.