55-letni mężczyzna nalał paliwo z dystrybutorów do plastikowej butelki. Po chwili oblał się benzyną i podpalił. Pracownicy stacji benzynowej natychmiast ruszyli mu na pomoc.
Gdy dotarłem na miejsce ten pan leżał na plecach. Obok niego leżała butelka oraz zapalniczka. Jego gardło było spalone, twarz, klatka piersiowa oraz cała prawa ręka, skóra miejscami odchodziła od ciała. Przewróciłem tego pana na jego lewa stronę i rękę bo już bardzo słabo oddychał - powiedział świadek zdarzenia z portalem krotoszyn.naszemiasto.pl.
Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej udało się ugasić ogień. Nieprzytomny 55-latek został przewieziony do szpitala. Policja ustala szczegóły zdarzenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Eksplozja na strzelnicy. Nagranie z monitoringu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.