Przerażeni turyści rzucili się w stronę plaż. Instytut geofizyki w Katanii odnotował serię wybuchów. Z krateru wulkanu Stromboli wypływa także rozżarzona lawa. Ewakuacja helikopterami jest utrudniona z powodu dymu i pożarów.
Jeden turysta zginął, a drugi został ranny po wybuchającej stronie Stromboli - informuje Giuseppe Biffarella, dowódca straży pożarnej w Messynie.
Panika we wsi Ginostra. Część mieszkańców próbuje wydostać się z włoskiej wyspy poprzez morze, inni barykadują się w domach z obawy przed spadającymi z nieba odłamkami skał.
Na turystów spadł deszcz skał, a niebo przysłonił popiół. Z krateru wypływają dwa strumienie lawy, które spowodowały serię pożarów w kilku miejscach wyspy - informuje włoski portal Open. To prawdopodobnie jedna z najpotężniejszych erupcji tego stulecia, ocenia Gianfilippo Deastis, tamtejszy wulkanolog.
Spojrzeliśmy w stronę, z której dobył się huk i ujrzeliśmy wielki grzyb dymu nad Stromboli. Wszyscy byli w szoku. Tuż potem ukazała się czerwona lawa, która spływała w kierunku Ginostry - powiedziała jedna z turystek.
Ostatni tak gwałtowy wybuch na Strombili miał miejsce w 1933 roku. Położona na Morzu Tyrreńskim wyspa jest chętnie odwiedzana przez turystów nie tylko z Włoch. Leżący na niej wulkan stosunkowo często daje się we znaki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.