Alessia Bonari pracuje jako pielęgniarka w szpitalu w Mediolanie. Kobieta opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia posiniaczonej twarzy po wielu godzinach noszenia maski i odzieży ochronnej.
Pielęgniarka ujawniła, że gdy zakłada odzież ochronną, przez 6 godzin nie może się napić lub skorzystać z łazienki. Dodaje, że boi się, iż w pracy może zarazić się koronawirusem. Podkreśla jednak, że dalej będzie pomagać ludziom, bo kocha to co robi.
Ja też się boję, ale nie pójścia na zakupy, a pójścia do pracy. Obawiam się, ponieważ maska może nie przylegać dobrze do twarzy lub przypadkowo mogę dotknąć się brudnymi rękawiczkami. (...) Jestem zmęczona psychicznie, podobnie jak wszyscy moi koledzy, którzy byli w tych samych warunkach od tygodni, ale to nie przeszkodzi nam w wykonywaniu naszej pracy, jak zawsze. Będę nadal dbała o moich pacjentów, ponieważ jestem dumna i zakochana w swojej pracy - napisała Alessia Bonari.
Media społecznościowe obiegło także zdjęcie innej pielęgniarki, Eleny Pagliarini z Cremony. Widać na nim, jak kobieta zasypia przy biurku, wciąż mając na sobie maskę i fartuch medyczny.
Wszyscy przechodzimy testy ciała i umysłu, widząc tych chorych ludzi proszących o pomoc. Zaczęliśmy o 20:00 i pracowaliśmy niestrudzenie od ponad 10 godzin. Widziałem Elenę odpoczywającą przez 5 minut po godzinach spędzonych na bieganiu od jednego pacjenta do drugiego, próbując pomóc kolejnej osobie, która przyszła z gorączką i niewydolnością oddechową - opisuje lekarz.
Pracownicy szpitali twierdzą, że placówki są już maksymalnie przepełnione, a sale operacyjne pospiesznie przekształca się w oddziały intensywnej terapii. Lekarze muszą podejmować trudne decyzje o tym, kto zostanie przyjęty do szpitala, a kto nie - pisze "Daily Mail".
Koronawirus we Włoszech. Ile osób jest zakażonych?
Liczba zakażeń koronawirusem we Włoszech wciąż rośnie. Do tej pory potwierdzono ponad 10 tys. zachorowań i 631 zgonów.
Zobacz także: Tomasz Grodzki pojechał do Włoch. Krzysztof Śmiszek: wszystkie podstawowe reguły zostały złamane
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.