Do sytuacji doszło w samym centrum Neapolu w sobotę. 15-letni chłopak został śmiertelnie postrzelony w wyniku strzelaniny, która wywiązała się między nim a funkcjonariuszem policji w cywilu. Nastolatek groził mu bronią, żądając oddania zegarka marki Rolex.
W momencie napadu policjant siedział ze swoją dziewczyną w samochodzie. Chłopak podjechał do niego na skuterze, mierząc z broni palnej. Zamiast oddać swój zegarek, mundurowy również wyjął broń. Wywiązała się strzelanina, w wyniku której nastolatek został postrzelony w głowę i klatkę piersiową.
Zobacz także: Piękna wyspy tuż obok Neapolu
Zniszczony szpital w Neapolu
Szybko odwieziono go do szpitala Pellegrini. Mimo operacji chłopak zmarł. Kiedy powiedziano o tym towarzyszącym mu rodzinie oraz przyjaciołom, ci zaczęli demolować wnętrze szpitalnych sal. Inni pacjenci ostrego dyżuru musieli zostać przeniesieni do pozostałych skrzydeł placówki.
Według Ciro Verdolivy, szefa lokalnej służby zdrowia, bliscy młodego przestępcy nie tylko niszczyli pomieszczenia, ale też atakowali personel szpitala.
Wyrażamy solidarność ze wszystkimi naszymi pracownikami. Pomimo tego, że robią wszystko, by pomóc pacjentom, nie po raz pierwszy padają ofiarami napaści - mówił Verdoliva, dodając, że agresja wobec personelu medycznego, osiągnęła poziom "z którego nie ma już odwrotu".
Mimo swej urody Neapol jest uznawany za jedno z najniebezpieczniejszych miast Włoch i Europy. Miasto jest centrum działalności mafii Camorra, która rywalizuje w kraju w grupami przestępczymi z Sycylii. Problemem jest tam szczególnie przestępczość wśród pozbawionych perspektyw nastolatków, którzy często stają się "żołnierzami" mafii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.