Wybory prezydenckie 2020 są zaplanowane na 10 maja. W związku z epidemią koronawirusa, zdecydowana większość Polaków opowiedziała się za zmianą ich terminu. W sondażu IBRIS za przesunięciem wyborów o rok było 77,4 proc. społeczeństwa.
Prawo i Sprawiedliwość naciska jednak na to, aby odbyły się one zgodnie z planem. W środę odbyły się wewnętrzne narady partii, podczas których zdecydowano się wprowadzić zmiany do zgłoszonego już projektu ws. głosowania korespondencyjnego.
Chcemy zaproponować rozwiązanie, które będzie polegało na tym, że te wybory zostaną przeprowadzone wyłącznie drogą korespondencyjną - powiedział Jacek Sasin w rozmowie z RMF FM
Oznaczać to będzie przede wszystkim całkowite zamknięcie lokali wyborczych. Byłyby to pierwsze w historii wybory bez tradycyjnych urn do głosowania. Pakiety wyborcze za pośrednictwem poczty miałyby przyjść do obywateli, którzy wcześniej wyrażą chęć głosowania. Taką, trzeba będzie zgłosić do 10 lub 15 dni przed terminem wyborów.
Wybory prezydenckie 2020. PiS zamierza pominąć samorządy
Jeśli samorządy będą odmawiać organizacji wyborów, w poszczególnych miastach, gminach będą się one mogły odbyć z pominięciem samorządów - taką informację przekazał Paweł Balinowski, dziennikarz RMF FM.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.