Raport obejmuje 10 lat. Koncentruje się na tym, jak agencja Architect of the Capitol (AOC) reagowała w tym okresie na zażalenia dotyczące molestowania. Stwierdzono w nim, że pracownicy porządkowi padli ofiarą zarówno członków Kongresu, jak i przedstawicieli ich sztabów.
Niektórzy prawodawcy śpią w swoich biurach. Pracownicy sprzątający mogli się więc na nich natknąć. Czasami mieli słyszeć niestosowne komentarze pod swoim adresem, innym razem dochodziło do kontaktu fizycznego. Część z nich mówi też, że widziała u prawodawców pornografię.
Nikt nic nie mówił ze względu na strach przed utratą pracy – napisano w raporcie, którego fragmenty cytuje Fox News.
Od 2008 r. odnotowano w sumie 57 przypadków wykorzystywania. Mniej więcej połowę (44 proc.) skarg uznano za uzasadnione. Stwierdzono, że liczby nie są duże, ale pokazują, że molestowanie w Kongresie stanowi problem.
Co więcej, agencja AOC była "niechętna do współpracy" przy powstawaniu raportu. Biuro Inspektora Generalnego nadmieniło, że świadczy to o "braku transparentności na wszystkich poziomach". Skrytykowało AOC za "przestarzałe podejście kulturowe" w niektórych departamentach, gdzie, jak twierdzi, istnieje tolerancja dla niewłaściwych zachowań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.