Youtuberka Michelle Grace opublikowała film, w którym przyznała się pobicia 2-letniej córki. Rozzłoszczona kobieta powiedziała, że ukarała dziecko, ponieważ zniszczyło jej już drugą paletkę do makijażu.
W tle słychać było płacz 2-latki. Matka nie szczędziła przekleństw i wyznała, że od bicia dziewczynki boli ją ręka. Powiedziała, że w ten sposób "dała córce lekcję".
Wiem, że wielu rodziców się ze mną nie zgodzi, ale nie daję klapsów mojemu dziecku, chyba że muszę. Zwykle jest to tylko jeden cios i ledwo boli, a ona płacze przez kilka sekund - tłumaczyła Michelle Grace.
Zobacz także: Sztuczka z kocem i znikaniem. Pokaz małego magika
Internauci oburzeni. Matka zgłoszona do opieki społecznej
Po tym filmie na youtuberkę spadła fala krytyki. Niektórzy internauci pisali, że zgłosili kobietę do opieki społecznej. Wkrótce nagranie zniknęło z kanału 23-latki.
Niektórzy ludzie po prostu nie zasługują na dzieci - napisał jeden z komentujących.
Łamie mi się serce, gdy słyszę płacz tej małej dziewczynki - dodał inny.
Niedługo później Michelle Grace opublikowała na Twitterze oświadczenie. Przeprosiła za film i wyznała, że "działała pod wpływem emocji".
Tak, sprawiłam jej lanie. Ale nie mocno. To zraniło jej uczucia, ale nie ją. Kiedy nie słucha tego, co jej mówię, mam wrażenie, że odnoszę porażkę jako mama. Spokojne mówienie i zabieranie rzeczy na krótki czas czasami z nią nie działa - tłumaczyła kobieta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.