Mordercę skazano na śmierć. Matthew Nicholson otrzymał wyrok kary śmierci za zabójstwo 19-letniej Giselle Lopez i jej 17-letniego brata Manuela. Sędzia hrabstwa Cuyahoga, Timothy P. McCormick stwierdził, że nie miał żadnych wątpliwości, co do ogłoszenia egzekucji, ponieważ skazany nie okazał nawet minimalnej skruchy za popełnioną przez siebie zbrodnię.
Matthew Nicholson jest potworem przez swoje barbarzyńskie czyny i otrzymał wyrok, na jaki sobie zasłużył – powiedział po ogłoszeniu wyroku prokurator Michael O’Malley.
Skazany usprawiedliwiał się, że działał w samoobronie. 30-latek przekonywał sędziego, że zabite przez niego nastolatki wyciągnęły pistolet z bagażnika jego samochodu, przez co mężczyzna miał bać się o swoje życie. Podczas śledztwa okazało się, że zastrzelona 19-latka podczas śmierci miała na sobie plecak. Były w nim schowane książki, w których ugrzęzła jedna z 13 wystrzelonych kul.
Powodem zabójstwa była zazdrość. Wynajęty przez amerykański departament sprawiedliwości prywatny detektyw ustalił, że w dniu 5 września 2018 roku, gdy zginęły nastoletnie dzieci, pomiędzy Nicholson a ich matką doszło do kłótni. Mężczyzna miał wściec się po tym, jak odkrył rzekome wiadomości, które kobieta miała wymieniać ze swoim byłym chłopakiem. Obrońcy skazanego przekonywali, że padł on ofiarą spisku.
Nie może być większej formy znęcania się nad kimś, niż zabicie przed nim jego własnych dzieci – dodał prokurator Michael O’Malley.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.