Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Natalia Bogucka | 
aktualizacja 

Zaginięcie 19-letniego Michała Rosiaka. Śledczy domyślają się, co się stało

156

W piątek minie miesiąc od zaginięcia 19-letniego Michała Rosiaka w Poznaniu. Przez ten czas powstało już wiele teorii spiskowych. Według medialnych doniesień najprawdopodobniejsza dla śledczych hipoteza jest "przykra i banalna".

Zaginięcie 19-letniego Michała Rosiaka. Śledczy domyślają się, co się stało
(Facebook.com)

W poszukiwania chłopaka zaangażowało się wiele osób. Jednak śledczy przyznają, że stoją w miejscu. Prywatny detektyw Bartosz Weremczuk ogłosił, że chciał przebadać wariografem trzech kolegów Michała, ale tylko jeden zgodził się na badanie.

Śledczy zapewniają jednak, że studenci nie mają związku z zaginięciem. Zdaniem policji najbardziej prawdopodobne jest to, że Michał wpadł do Warty i utonął - podaje Gazeta Wyborcza. Przystanek, na którym po raz ostatni widziano chłopaka, znajduje się kilkadziesiąt metrów od brzegu.

Gdyby Michał nie wypił tyle alkoholu, może nie pomyliłby adresu w nawigacji. Gdyby nie wydał ostatnich pieniędzy na tancerkę w nocnym klubie, może wróciłby do domu taksówką. To jest przykra i banalna prawda, ale głośno nikt o tym nie powie – powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jedna z osób znających szczegóły śledztwa.

Michał Rosiak zaginął w nocy z 17 na 18 stycznia w Poznaniu. Tego dnia bawił się z kolegami w centrum miasta. Skuszeni darmowym drinkiem studenci poszli do owianego złą sławą klubu ze striptizem. Tam jedna z pracownic lokalu zaproponowała Michałowi prywatny taniec w zamian za drinka. Przed pierwszą w nocy chłopakowi skończyły się pieniądze i samotnie wyszedł z lokalu.

19-latek wynajmował mieszkanie na Ratajach, ale szedł w przeciwnym kierunku. Chłopak szedł spokojnie, nie rozmawiając z nikim po drodze. Prawdopodobnie korzystał z nawigacji, bo często spoglądał na ekran telefonu. Dotarł w okolice dworca autobusowego i kolejowego na Garbarach.

O godz. 1:36 Michał został nagrany przez kamerę nocnego autobusu. 19-latek siedział na przystanku, ale nie wsiadł do pojazdu, choć to był jedyny, który kursował o tej porze. O 2:25 obok przystanku przechodzili młodzi ludzie, jednak nie widzieli Michała. O godz. 2:41 z jego komórki wysłano zdjęcie w aplikacji Snapchat, ale była na nim tylko ciemna plama. Ok. 5 nad ranem telefon Michała znalazła przechodząca obok dworca kobieta. Leżał w kałuży wymiocin.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Zobacz także: Twierdzą, że wynaleźli lek na raka
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
O włos od tragedii na przejeździe kolejowym w Starej Wsi. Jest nagranie
Niepokój u sąsiada Rosji. Krisjanis Karins: "Trzeba robić to, co robi Polska"
Szedł chodnikiem w piżamie i kapciach. Nie wiedział, kim jest
29-letni Polak zginął w Hiszpanii. Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb
Kylian Mbappe pławi się w luksusie. Wyciekła wartość jego nowego domu
Aktualizacja mObywatela. W aplikacji pojawiły się zmiany
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić