Samolot firmy American Airlines leciał z Heathrow w Londynie do Filadelfii. Musiał jednak awaryjnie lądować w Dublinie, po tym jak członkowie załogi zaczęli się źle czuć. Dwóch z nich straciło przytomność.
Ratownicy medyczni, którzy czekali na lotnisku, natychmiast zajęli się załogą i pasażerami. Wszyscy zostali zabrani do szpitala na obserwację. Nikomu nie stało się nic poważnego.
Prosimy, aby ratownicy medyczni przybyli na pokład samolotu i udzielili natychmiastowej pomocy. Dwie osoby z naszego personelu straciły przytomność, myślę, że teraz są już świadome. Są ogólne skargi na pieczenie oczu i inne problemy skórne - powiedział jeden z pilotów samolotu do kontroli ruchu lotniczego w Dublinie.
Zdaniem pilota incydent został spowodowany przez środek czyszczący zastosowany na Heathrow. Płyn musiał się rozlać a jego opary zaszkodziły pasażerom i załodze aibusa A330-300. W oświadczeniu American Airlines stwierdzono, że wyciek miał miejsce w kuchni.
Jeden z pasażerów powiedział, że niektórzy ludzie jeszcze przed startem źle się czuli. To opóźniło odlot samolotu o godzinę. Obecnie na miejscu pracują odpowiednie służby, które oczyszczają pokład. Linie lotnicze przeprosiły za ten incydent.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.