Pracownicy linii Thomas Cook otoczyli 21-latkę. Wszystko z powodu jej ubrania. Zagrożono dziewczynie, że jeżeli się nie okryje, zostanie wyrzucona z samolotu.
Powiedziałam czterem członkom załogi, że w internecie nie ma żadnych określonych zasad co do stroju podczas lotu. Wstałam i zapytałam, czy kogoś razi moje ubranie, ale nikt nie odpowiedział. Manager poszedł po moją torbę, by wyrzucić mnie z samolotu. Jakiś mężczyzna krzyknął: "Zamknij się, żałosna kobieto, i załóż tę je**ą kurtkę!". Nikt z załogi nie zareagował - relacjonuje dziewczyna.
Emily pożyczyła kurtkę od kuzynki siedzącej z przodu samolotu. Członkowie załogi czekali, by upewnić się, że na pewno ją na siebie włoży. W końcu odeszli, ale przez głośnik rzucali jeszcze komentarze odnośnie sytuacji. Dziewczyna przyznaje, że przez całą podróż była rozstrzęsiona i zdenerwowana.
21-latka uznaje całą sytuację za bardzo niesprawiedliwą. Powiedziała, że dwa rzędy za nią siedział mężczyzna w podkoszulku i krótkich spodenkach. Nikt nie zwrócił mu uwagi. "To było najbardziej seksistowskie, mizoginiczne i wstydliwe doświadczenie w moim życiu" - powiedziała Emily.
Przykro nam, że zdenerwowaliśmy panią O'Connor. To jasne, że mogliśmy lepiej rozwiązać tę sytuację. Podobnie jak wiele innych linii lotniczych mamy określoną politykę dotyczącą stroju. Obowiązuje ona w równym stopniu mężczyzn i kobiet, w każdym wieku. Nasza załoga ma trudne zadanie wdrożenia tej polityki w życie i nie zawsze ma rację – przyznał rzecznik linii lotniczych Thomas Cook.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl