Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aldona Brauła
Aldona Brauła | 
aktualizacja 

Zarzuty dla dyrektor poznańskiego ZOO. Nielegalnie kastrowała zwierzęta?

168

Dyrektor poznańskiego zoo, Ewa Zgrabczyńska w poniedziałek usłyszy prokuratorskie zarzuty. Przedmiotem całej sprawy jest kastracja kilku tygrysów, które pochodzą z nielegalnej hodowli. Według prokuratora zabiegi zostały wykonane nielegalnie.

Zarzuty dla dyrektor poznańskiego ZOO. Nielegalnie kastrowała zwierzęta?
(Facebook.com)

Ewa Zgrabczyńska już w poniedziałek usłyszy zarzuty w prokuraturze. Miała zlecić zabieg kastracji na kilku tygrysach bez żadnego zezwolenia. Dyrektorka broni się przed oskarżeniami, tłumacząc, że w ten sposób uratowała im życie. Tygrysy pochodzą z nielegalnej hodowli i są krzyżówką gatunków, która nie powinna się rozmnażać.

Poznańskie zoo przyjęło pod swój dach kilkadziesiąt zwierząt podchodzących z nielegalnej hodowli jeszcze w ubiegłym roku. Prowadził ją Maciej Maciejewski, który nie miał pozwolenia na przetrzymywanie egzotycznych gatunków. Nie pomogło nawet rejestrowanie jako cyrk. Po interwencji zwierzęta zostały zabrane właścicielowi i przeszły na własność skarbu państwa. Nie było gdzie ich umieścić, zgodziło się na to jedynie poznańskie zoo.

W dniu interwencji zobowiązałam się do zabezpieczenia kilkudziesięciu zwierząt na okres kilku dni, oświadczenie jest spisane. Żadne ośrodki w Polsce ani na świecie nie chciały przyjąć tych ok. 60 osobników, dla których w sytuacji zagrożenia ich zdrowia i życia przygotowaliśmy interwencyjne miejsce krótkoterminowego pobytu – mówiła w jednym ze swoich oświadczeń na Facebooku dyrektorka.

Zobacz także: Zobacz także: Postawił łapę w złym miejscu. Nagranie z zoo

Z racji tego, że zwierzęta należą do państwa o ich losie zdecyduje prokuratura. Według prawa, możne je było poddawać jedynie zabiegom ratującym życie. Według dyrektorki ZOO, kastracja była takim zabiegiem.

Prokuratura twierdzi, że Ewa Zgrabczyńska nie poinformowała o swoich zamiarach. Nie dostarczyła także odpowiedniej dokumentacji medycznej. Konieczne było przeszukanie i postawienie zarzutów.

Dwa dni temu na Facebooku pojawiło się kolejne oświadczenie w tej sprawie. Zgrabczyńska tłumaczy, że wszystko co zrobiła było podyktowane dobrem zwierząt.

Kara za uratowanie tygrysów i innych potrzebujących natychmiastowej pomocy zwierząt? Dla zdrowia i życia Gideona i Sokki poddam się takowej, jeśli będzie trzeba – napisała w poście.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić