Z czerwonym śladem od razu udała się do internisty. Lekarz kazał jej jak najszybciej pojechać do szpitala. Dopiero tam uświadomiła sobie, że obrażenia muszą spowodowane przez smartfon firmy Apple.
*Koncern Apple zaprzeczył, że oparzeniu winny jest ich produkt. * Swoje stanowisko uzasadnił tym, że iPhone'y automatycznie wyłączają się, gdy są przegrzane. Mimo to, urządzenie zostało odesłane do siedziby firmy w Kalifornii, by mógł mu się przyjrzeć jeden z inżynierów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.