Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Adam Dudkiewicz | 
aktualizacja 

Zawiódł system 112. Potrącone dziecko długo czekało na karetkę

57

Do chłopca potrąconego na drodze do Nidzicy pierwsza przyjechała policja. Na karetkę trzeba było długo czekać. Zawiodła technika systemu 112.

Zawiódł system 112. Potrącone dziecko długo czekało na karetkę
(Wikimedia Commons CC BY)

*Świadkowie wypadku w Janowcu Kościelnym twierdzą, że dzwonili po pomoc o 7:38. * Policyjny radiowóz wyruszył z komendy o godz. 7:42, a na miejscu zameldował się 16 minut później. Tymczasem Karetka pojawiła się na miejscu zdarzenia dopiero o godz. 8:16. Prawie 40 minut od wezwania.

Dzieciak prawie przez 50 minut leżał na środku jezdni i nie miał pomocy medycznej. To bulwersujące, że karetka z Nidzicy jechała tyle czasu - serwis nidzica.wm.pl cytuje świadka wypadku.

Co się stało? Dominik Zieliński z działu pomocy doraźnej nidzickiego Zespołu Opieki Zdrowotnej tłumaczy, że zgłoszenie zostało przekierowane o godz. 7:58, a karetka wyjechała minutę później. Gdzieś zniknęło 20 minut. Okazuje się, że wina nie leży po stronie człowieka - zawiodła maszyna.

Jacek Wasiek z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie przyznał, że 31 maja awarii uległa sieć, która odpowiada za przekazywanie zgłoszeń. Dlatego karetka dostała wezwanie 20 minut później niż policja - czytamy.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta zginął po upadku z wysokości
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić