Nie byłoby pewnie o tym tak głośno, gdyby nie rodowód zwierzęcia. Martwy królik był bowiem potomkiem największego królika na świecie - 1,3-metrowego Dariusa. Zwierzę miało trafić do nowego właściciela w USA. Odbiorcą był podobno jeden z celebrytów, który zapłacił za zwierzę sporą, choć nieujawnioną sumę.
Linie United wydały w tej sprawie oświadczenie:
Jest nam bardzo przykro z tego powodu. Bezpieczeństwo i dobre samopoczucie zwierząt podróżujących z nami zawsze jest stawiane wysoko przez United Airlines i nasz zespół PetSafe.
Hodowczyni Simona Annette Edwards domaga się wyjaśnień. Twierdzi, że trzy godziny przed wylotem zwierzę było u weterynarza, który dokładnie je zbadał. Nie znalazł niczego niepokojącego.
*Amerykańskie linie United nie mają ostatnio dobrej prasy. *Wszystko zaczęło się na początku kwietnia od brutalnego wyrzucenia z pokładu dr Davida Dao. O skandalu dowiedział się cały świat, a firma sporo straciła na wartości na nowojorskiej giełdzie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.