Ziemkiewicz wypunktował incydenty, do których doszło w ostatnich latach. Przypomniał między innymi przepychanki na pogrzebie "Inki" i "Zagończyka" w Gdańsku, gwizdy podczas obchodów rocznicy Poznańskiego Czerwca '56 oraz niedawną próbę zablokowania Marszu Pamięci Żołnierzy Niezłomnych w Łodzi.
Żeby zakłócać pogrzeb Inki i Zagończyka, marsze ku czci wyklętych, podczas hymnu narodowego dąć w pierdzitrąbki na obchodach rocznicy Poznańskiego Czerwca i nazywać bohaterów faszystami, to trzeba być zwykłą bierutowską czerwoną swołoczą - napisał Ziemkiewicz.
Pod wpisem dziennikarza pojawiło się mnóstwo komentarzy. Zgadzający się z Ziemkiewiczem pisali między innymi, że Obywatele RP "powinni zorganizować własne marsze, na przykład śladami bohaterów NKWD". Broniący aktywistów podkreślali, że ich zdaniem nikt nie zakłócałby uroczystości ku czci Żołnierzy Wyklętych, gdyby pod tę kategorię "obok niekwestionowanych bohaterów z uporem nie podciągano również zbrodniarzy".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.