Do niezwykłej kradzieży doszło w mieście San Pedro Tlaquepaque w środkowym Meksyku. Przed tamtejszym szpitalem stał karawan ze zwłokami 80-latka, które miały zostać przewiezione do domu pogrzebowego.
Samochód zniknął, kiedy kierowca załatwiał formalności w szpitalu. Przerażony mężczyzna natychmiast powiadomił policję - informuje meksykański "El occidental".
Złodziej nie odjechał daleko. Policja zatrzymała karawan na autostradzie kilka minut później. Za kierownicą siedział 40-letni Meksykanin.
To nie była przemyślana decyzja. Złodziej powiedział funkcjonariuszom, że zobaczył samochód z kluczykami w stacyjce pozostawiony bez opieki i postanowił skorzystać z okazji. Nie zdradził, co zamierzał zrobić ze zwłokami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.