Według znajomego Macieja Cybulskiego, którego cytuje "Fakt", 55-latek cierpiał na marskość wątroby. Wszystko z powodu uzależnienia od alkoholu. Borykał się również z problemami finansowymi. W ostatnich latach nie miał stałego miejsca zamieszkania. Wraz z żoną pomieszkiwali u znajomych, ponieważ z mieszkania wyrzuciła ich matka Macieja.
Maciej Cybulski wielokrotnie chciał skończyć z piciem. W zeszłym roku planował nawet leczenie w ośrodku dla uzależnionych w Tworkach. Jego plany zmieniły się jednak, kiedy jesienią został pobity i obrabowany. Wyjechał na kilka miesięcy do pracy w Belgii, ale kiedy wrócił do Polski, zaczął na nowo pić.
Nie wyszedł z uzaleźnienia. Zmarł przez alkohol - twierdzi znajomy Cybulskiego, u którego ten pomieszkiwał.
Ojciec Macieja, Zbigniew był znanym polskim aktorem filmowym i teatralnym. Wystąpił w takich filmach jak "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy, "Pociąg" Jerzego Kawalerowicza czy "Salto" Tadeusza Konwickiego. Przez krytyków uważany jest za jednego z najwybitniejszych artystów powojennej Polski. Zmarł tragicznie 8 stycznia w 1967 roku, wpadając pod pociąg na dworcu kolejowym we Wrocławiu.
Zobacz też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.