Tygrysy miały polecieć do zoo w Damaszku. Czteromiesięczne zwierzęta przez wiele dni nie mogły nawet stanąć. Wysokość drewnianej skrzyni wynosiła 42 cm, a kotów - 60 cm. Utknęły na lotnisku w stolicy Libanu, Bejrucie. Tam spędziły tydzień, zanim otwarto nieoznakowaną klatkę. Nic nie wskazywało na to, że wewnątrz znajdują się żywe stworzenia - informuje "The Daily Telegraph".
*Zwierzęta wysłano z Mikołajowa na Ukrainie. *Dyrektor tamtejszego ogrodu zoologicznego przekonuje, że ich transport był całkowicie legalny. Podkreśla, że bez zastrzeżeń przeszły odprawę celną, dlatego nie ma sobie nic do zarzucenia. Jednak grupa obrońców zwierząt z "Animals Lebanon" oburza taka argumentacja. Ich zdaniem to ewidentny przykład znęcania się nad zwierzętami.
*Tygryski chwilowo są bezpieczne. *Z każdym dniem wracają do zdrowia. Jednak ich dalszy los jest niepewny. Choć organizacja na rzecz zwierząt robi wszystko, aby je ochronić, mogą trafić z powrotem na Ukrainę.
Tygrysy są warte na czarnym rynku dziesiątki tysięcy dolarów. Teraz dawny właściciel walczy o to, aby je odzyskać. Jednak to nie leży w naszym interesie, którym jest przede wszystkim dobro zwierząt - mówi reprezentant "Animals Lebanon".
*Tygrysy syberyjskie chroni CITIES. *To konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, która ogranicza handel transgraniczny z ich udziałem lub wytworzonymi z nich produktami. W tym przypadku, jej postanowienia wobec tygrysów syberyjskich zostały złamane.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.