Ezra Maes to pochodzący z Colorado żołnierz, który w ramach operacji NATO przebywał w Polsce. Do tragicznego zdarzenia doszło jednak podczas ćwiczeń na Słowacji. Ezra razem z dwoma kolegami brali udział w treningu nocnym i ich zadaniem było kierowanie czołgiem. Niestety zasnęli podczas wykonywania zadania. Obudzili się dopiero jak zobaczyli, że czołg z dużą prędkością zjeżdża ze zbocza.
Pojazd uderzył z ogromną siłą w nasyp. Wcześniej załoga próbowała się jakoś zatrzymać, użyto m.in. hamulców awaryjnych, które jednak nie zadziałały.
Uświadomiliśmy sobie, że nic więcej nie możemy zrobić, i po prostu się poddaliśmy- powiedziała Maes.
Zaraz po uderzeniu czołgu Maes odkrył, że jego noga się zaklinowała. Początkowo myślał, że to nic poważnego i jedynie ją złamał. Jednak prawda była inna. Noga była niemal całkowicie zmiażdżona.
Koledzy Ezry byli w jeszcze gorszym stanie. Jeden z nich miał uszkodzone plecy, a drugi bardzo obficie krwawił. Maes chciał im pomóc za wszelką cenę, jednak najpierw musiał uwolnić nogę. Zaczął się przekręcać, próbując oderwać sobie nogę. Dzięki silnym nerwom i adrenalinie przetrwał ogromny ból, jaki temu towarzyszył.
Ciągnąłem nogę tak mocno, jak tylko mogłem, aby się uwolnić, i nagle poczułem ostry ból. Myślałem, że to złamanie, ale kiedy się odsunąłem, moja noga zupełnie zniknęła. Wiedziałem, że jestem w szoku. Jedyne, o czym myślałem, to to, że nikt nie wie, gdzie jesteśmy – mówił po wypadku Ezra.
Po oderwaniu sobie nogi żołnierz udzieli pierwszej pomocy kolegom, ratując im tym samym życie. Ezra powtarza, że nie żałuje swojej decyzji i jest to najlepsze, co mu się przydarzyło. Wypadek określa jako punkt zwrotny w swoim życiu i otrzymanie drugiej szansy.
Cały zestaw do komunikacji został zniszczony. Jedynie komórka Ezry jakimś cudem działała. Dzięki niej wezwał pomoc na miejsce i zawiadomił o wypadku. Od tamtych wydarzeń minął rok i dzielny żołnierz wciąż przechodzi rehabilitację. Uprawia jogę, pływa kajakiem, trenuje psy i robi jeszcze wiele rzeczy, aby tylko pozostać aktywnym. Nie żałuje tego, co zrobił, i pomimo trudnych wspomnień pozostaje dobrej myśli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.