Wprowadzenia wdowich rent chcą przedstawiciele Lewicy oraz Prawa i Sprawiedliwości. W Sejmie są już dwa projekty - oba przewidują to, by seniorzy po utracie małżonka mieli prawo do dwóch świadczeń. Aktualnie mogą wybrać, czy chcą dostawać swoją emeryturę, czy rentę rodzinną na poziomie 85 proc. świadczenia zmarłej osoby.
Tymczasem NSZZ "Solidarność" uważa, że wdowia renta to za mało.
Istnieje potrzeba bardziej kompleksowego i wieloaspektowego spojrzenia na problemy i wyzwania związane ze zmianą demograficzną prowadzącą do funkcjonowania większej liczby gospodarstw jednoosobowych - podkreślili związkowcy w opinii do projektu PiS ws. wdowiej renty (cytat za "Faktem").
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Solidarność" uważa, że konieczne jest wprowadzenie nowych dodatków pielęgnacyjnych. Ich celem byłoby pozwolenie seniorom na więcej w jesieni życia.
1000 zł więcej do emerytury dla seniorów?
Obecnie dodatek pielęgnacyjny jest wypłacany po osiągnięciu 75. roku życia. Aktualnie wynosi 330,07 zł.
"Solidarność" tymczasem proponuje, by wraz z wiekiem wysokość dodatków rosła. Zaproponowano, aby osoby, które ukończyły 80 lat, dostawały 200 proc. dodatku (a więc 660,14 zł z uwzględnieniem obecnej stawki).
"Fakt" donosi również, że jest pomysł, by dla osób, które osiągną 85 lat, taki dodatek wynosił 300 proc., a więc blisko 1000 zł (dokładnie 990,21 zł).
Po ukończeniu 80. roku życia dodatek byłby co roku waloryzowany na takich samych zasadach jak renty i emerytury - informuje tabloid.
