Na Tarnogórskim Jarmarku Świątecznym, wśród kilkudziesięciu stoisk, można znaleźć i to, przy którym stoi pewien przedsiębiorczy i utalentowany nastolatek. Historię 12-letniego chłopca, który - za zgodą mamy - postanowił zawalczyć o swoje marzenia, przedstawił portal eska.pl.
Tomek jest uczniem Salezjańskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Tarnowskich Górach. Szkoła organizuje wycieczkę do Mediolanu - włoskiej stolicy mody. Chłopiec bardzo chciałby na nią pojechać, ale pojawiła się pewna poważna przeszkoda - pieniądze (a raczej ich brak). Wycieczka nie jest tania, kosztuje ponad 2 tysiące złotych. Przedsiębiorczy chłopiec postanowił, że sam uzbiera tę kwotę.
Mediolan jest moim marzeniem, dlatego praktycznie wszystko co sprzedaję na kiermaszu zrobiłem własnoręcznie - powiedział Tomek w rozmowie z eska.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomek, mimo młodego wieku, doskonale wie, że w życiu wszystkie umiejętności mogą się przydać. Od babci nauczył się robienia na drutach - czynności, którą wielu jego rówieśników mogłoby uznać za ''obciachową''. Ale nauka nie poszła w las, a Tomek potrafi wyczarować prawdziwe cuda.
Torebki, maskotki, ciasteczka
Na stoisku nastolatka znaleźć można m.in. własnoręcznie dziergane maskotki, torebki, osłonki na doniczki i inne rękodzieła. Ale na tym nie koniec - chłopiec sprzedaje również upieczone przez siebie ciasteczka.
Ceny? Bardzo konkurencyjne, a sprzedawcy wyjątkowo uroczy. W walce o marzenia Tomka wspiera jego młodsza siostra.
Jeszcze zanim ruszył świąteczny jarmark, Tomek sprzedawał rękodzieło podczas kiermaszu w Lasowicach. Dzięki temu uzbierał ok. 1200 zł. Jest zatem coraz bliżej osiągnięcia celu, ale wciąż brakuje mu ok. 800 zł. Chłopiec wierzy, że uda mu się zebrać tę sumę do niedzieli, 17 grudnia. Czy tak się stanie? Trzymamy za niego kciuki!