Swój test Dymitr zaczął od łazienki w swoim pokoju hotelowym.
Jest tutaj bardzo mało miejsca. Jest bardzo jasno, ale to dobrze. Mamy lustra, sprzęty Hans Grohe, toaleta Villeroy&boch, więc dość dobre firmy. Mamy płyny do mycia rąk... - relacjonował youtuber, po czym wszedł do niewielkiej wanny, zabudowanej prysznicem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przedpokoju znajdowało się duże lustro. Sam pokój mieścił się za kolejnymi drzwiami.
Mi się taki standard osobiście podoba. Jest nowocześnie i z klasą. Nie ma tutaj zbytniego przepychu. Jest tak, jak w hotelach sieci Hilton najczęściej. Szarość, biel i wspaniała pościel. Mamy telewizor marki Samsung. Te łóżka z tą pościelą... one mają coś w sobie, że się człowiek zawsze wysypia! - opisywał Dymitr.
Hotel w Wiedniu zapunktował także miłą obsługą.
Jeśli chodzi o obsługę - również bardzo miło! Przyszliśmy tutaj prosto z pociągu i pani była tak miła, że choć zakwaterowanie było od godziny 16, to weszliśmy tutaj już po godzinie 8 - mówił Dymitr.
W jednej szafce krył się mały czajnik z kawami i herbatami, a w drugiej pusta lodówka!
Doba, bez śniadań, w takim pokoju kosztuje w przeliczeniu 1350 zł.
Wieczór w hotelowym barze
Piwo w hotelowym barze kosztowało 6,5 euro za pół litra. Do tego Dymitrowi zaserwowano orzeszki.
Najlepsze orzeszki, jakie jadłem w swoim życiu! One są odpowiednio słodkie, jak one się rozrywają, stopień wyprażenia....no bombowe! - zachwycał się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W łóżku różnicy nie widać
Dymitr legł na łóżku i stwierdził, że pod kątem spania i pod kątem piwa, które dopiero co wypił, różnicy między Wiedniem a Warszawą nie widać.
Oferta telewizyjna, jak w każdym 5-gwiazdkowym hotelu, jest wypchana po brzegi. Wszystkie kanały, nawet polskie się zdarzyły - mówił Dymitr.
Na śniadanie miał omlet z samych jajek, niezbyt puszysty. Okazał się bardzo tłusty i miał więcej żółtek, niż białek. Następne były kiełbaski - biała, lokalna i taka z serem.
Niemcy, Austriacy, Szwajcarzy to kraje, które mogą się poszczycić świetnymi wyrobami, zarówno serami jak i wędlinami - mówił youtuber, po czym wrócił do pokoju na podsumowanie.
Jedna sieć hotelowa, dwa miasta
Standard pokoju zdaniem Dymitra w Wiedniu był lepszy. Jakość produktów, jak choćby kosmetyki w łazience, oferta programów w tv - tutaj również wygrał Wiedeń. Lokalizacja? Powiedzmy, że remis. W kwestii ceny zdecydowanie wygrywał Hilton w Warszawie. Nocleg w tym miejscu kosztował ok. 500 zł, a w Wiedniu już 1350 zł. Śniadania? No Hilton Wiedeń.
Czytaj także: Pokazał, jak żyje się w największym bloku w Polsce. Mieszka tu 3 tys. osób i jest osobnym osiedlem
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że wbrew słowom Dymitra, hotele tej sieci są 4-gwiazdkowe. Z kolei cena wcale nie musi się tak znacząco różnić, ponieważ zależy od okresu, w jakim wynajmujemy pokój. Faktycznie, hotel przy Grzybowskiej kosztuje raczej maksymalnie 1100 zł, natomiast za hotelowy pokój w Wiedniu można czasami zapłacić nawet niecałe 700 zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.