Dodatkowe 2 tysiące złotych rocznie dla seniorów, którzy zamiast przechodzić na emeryturę wciąż będą pozostawać na rynku pracy.
Takie rozwiązanie, mające zachęcić starsze osoby do nierezygnowania z życia zawodowego mimo wieku zaproponował poseł Trzeciej Drogi, Ryszard Petru. Jego pomysł już wzbudza kontrowersje wśród polityków.
Jak tego typu rozwiązanie widzą politycy i co sądzą o pomyśle Ryszarda Petru sprawdzili dziennikarze "Super Expressu". Oto z jakimi opiniami zetknęli się przepytując członków poszczególnych partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem Katarzyny Piekarskiej z KO propozycja wydaje się ciekawa i warta rozważenia, na jej słabe punkty zwraca uwagę wiceszef MSWiA, poseł Lewicy Wiesław Szczepański:
Jeśli powstanie ustawa w sprawie propozycji posła Petru, być może poprę ją, o ile będzie w niej tylko zachęta, a nie przymus do długiej pracy - mówi w rozmowie z tabloidem.
Ale nie wszystkim taki pomysł się podoba. Zdaniem Marcina Przydacza z PiS to powrót do rozmów o kolejnym wydłużeniu wieku emerytalnego w Polsce, natomiast Przemysław Wipler z Konfederacji zauważa:
Nie wiem też, czy ma sens płacenie za coś, co seniorzy i tak robią, gdy mają siłę i chęć do pracy, a przez to mogą podwyższyć swoją emeryturę i żyć godniej - mówi polityk cytowany przez "Super Express".
Jestem za zachętami, ale nie za przymusowym podwyższeniem wieku emerytalnego. Propozycje Ryszarda Petru warto rozważyć, jestem raczej na tak. Warto to przedyskutować w naszej koalicji – mówi Katarzyna Piekarska na łamach "SE".